...gorący sezon trwa. Po wyjściu z pracy wrzucam kolejny bieg. Ostatnio zajmuję się wszystkim. Począwszy od doradztwa projektowego i duchowego, organizacji imprez wyjazdowych, rysowania różnych dziwnych rzeczy, poprzez niezwykle przyjemne podróżowanie pełne doznań estetycznych z targami designu 'orgatec' w tle, skończywszy na projektowaniu stron internetowych i wzorów na obroże dla psów ;). I kotów. Ale koty są nastawione sceptycznie.
Także zaniedbałam nieco warsztat przez ostatnie dwa miesiące.
...tak, słynny kubek dotarł i do mnie. I rozgrzewający sok do herbaty też potrzebny.
Bo z pracowni* słychać czasem tylko skowyt: "zlituj się i zlutuj". Zabrałam się za zbyt trudny projekt, którego chyba nie skończę.
* znad biurka ;-)
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
A ja tu tylko chciałam napisać, że się cieszę, że Cię znalazłam w grupie wymianki światecznej!
Uściski!